Rago-Dalselv
Po deszczowej nocy wita nas pogodny poranek. Po śniadaniu ruszamy dalej. Wracamy do drogi E6, którą dojeżdżamy do Fauske, gdzie skręcamy w prawo na 80-tkę. Po kilkudziesięciu kilometrach zatrzymujemy się w Loding na stacji Esso. Tutaj robimy serwis kampera. Następnie wracamy kawałeczek i skręcamy w prawo na drogę nr 17, którą docieramy do Saltstraumen – mostu nad przesmykiem łączącym Saltenfiord i Skjerstadfjord, gdzie są najsilniejsze prądy pływowe na świecie. Co sześć godzin 400 milionów metrów sześciennych wody przepływa pod mostem przez cieśninę o szerokości 150 metrów i długości 3 km, tworząc wiry. Przejeżdżamy przez most i parkujemy zaraz za nim pod sklepem Coop. Jednak wydaje nam się, że lepsze miejsca do zatrzymania są przed mostem jadąc od Bodo. Ponieważ właśnie zaczyna się przypływ idziemy na most obserwować wiry. Nie można powiedzieć, że wirów nie było, ale ja osobiście spodziewałem się bardziej spektakularnych widoków. Jak dla mnie zjawisko nie warte nadkładania 100 kilometrów i pokonywania płatnych tuneli. Chyba, że ktoś akurat i tak tamtędy zamierza jechać.




Skoro już stoimy pod sklepem postanawiamy po raz pierwszy od wyjazdu z Polski wejść do środka. Nie tyle z potrzeby, co z ciekawości. Ceny zwalają z nóg. Są 2-4 razy wyższe niż w Polsce. Jednak udaje nam się upolować okazje – ananasy po 10 koron za sztukę i lody 3 litry za 25 koron (zwolniło nam się już trochę miejsca w zamrażalce). Aby uniknąć przeprawy promowej nie decydujemy się na kontynuowanie jazdy drogą 17 lecz krętą 812-tką wracamy do E6. W miejscowości Rokland tankujemy tanie jak na tutejsze standardy paliwo po 14.09 NOK/litr. Po około 50 kilometrach droga E6 wspina się na płaskowyż i obserwujemy surowy krajobraz. W oddali widać zaśnieżone góry. Tak docieramy do koła podbiegunowego, gdzie parkujemy pod Arctic Circle Center. Znajduje tu się duży sklep z pamiątkami. Można też skorzystać z darmowego Wi-Fi (hasło w sklepie z pamiątkami). Atrakcją jest także możliwość wysłania kartek pocztowych ze specjalnym okolicznościowym stemplem pocztowym.





Po odpoczynku jedziemy dalej na południe E6. Mijamy niespecjalnie urokliwe miasto Mo i Rana i kilka kilometrów za nim zjeżdżamy w lewo do miejscowości Dalselv, za którą około 2km stajemy na noc. Po godzinie dołącza do nas załoga KiM. Do północy wymieniamy się wrażeniami z naszych wojaży. W końcu nie widzieliśmy się od Lofotów.

N 67.299470 E 14.739620 – Loding – punkt obsługi kamperów, kluczyk do wody u obsługi stacji paliw
N 67.228988 E 14.603512 – Saltstraumen – parking przy sklepie Coop
N 66.551768 E 15.321117 – parking na kole polarnym, muzeum, sklep z pamiątkami, Wi-Fi, można zostać na noc
N 66.244132 E 14.012364 – niewielka kamienna zatoka na 2-3 kampery, rzeka, wodospad, brak mediów