Turtmann – Broc
Po wczorajszej wycieczce dzisiaj mamy dłuższy rozruch. Kacper szaleje na pumptrack’u, a my planujemy dzisiejszą trasę.

Nie mamy ochoty na duży wysiłek dzisiaj. Przejeżdżamy drogą nr 9, która potem zamienia się w autostradę A9 w okolice miejscowości Vernayaz, gdzie zatrzymujemy się na parkingu przy autostradzie. Jest tutaj serwis dla kamperów – zrzut gratis, woda i prąd na żetony. Z parkingu idziemy do Gorges du Trient – głębokiego wąwozu wyrzeźbionego przez rzekę Trient. Wstęp płatny – 8 CHF/dorosły, 4 CHF/dziecko. Przez wąwóz prowadzi trasa po przytwierdzonych do ścian kładkach u góry zabezpieczonych siatkami. Trasa jest krótka. Przejście jej zajmuje nie więcej niż 15 minut. Urywa się nagle i trzeba wracać tą samą drogą. Widać po kotwach w ścianach, że kiedyś prowadziła dalej – wedle przewodnika do wodospadu. Czy atrakcja jest warta tej ceny musicie ocenić sami.




Wracamy na parking i ruszamy dalej A9. Po lewej mijamy wielkie jezioro Genewskie.


Zjeżdżamy z autostrady kierując się do miasteczka Broc, gdzie stajemy na noc przy fabryce czekolady Maison Cailler.



46.12783, 7.06059 – Parking przy autostradzie z serwisem, stąd można dojść do Gorges du Trient
46.60611, 7.11125 – Parking przy fabryce czekolady, darmowy, widok na kaskadę wodną, UWAGA! lepszy dojazd od strony miasta i fabryki, a nie tak jak prowadzi nawigacja z drogi powyżej (wąsko i stromo).