Rabka Zdrój-Warszawa
Nadszedł niestety dzień powrotu do domu. Deszcz nie padał całą noc i rano nie przestał. Z wielkim ociąganiem ruszamy na ostatni odcinek naszej podróży. Zakopianką docieramy do Krakowa gdzie tankujemy na stacji Auchan (4.05 zł/l). Dalej drogą numer 7 przez Kielce i Radom cały czas w deszczu docieramy do Warszawy. Pod dom docieramy przed 18:00. Deszcz porządnie się zachował bo jak wjechaliśmy do Warszawy to przestał padać. Pozwoliło nam to spokojnie rozpakować kamperka.
Dzięki wszystkim, którzy czytając relację „jechali” razem z nami. Pozdrawiamy serdecznie wszystkie spotkane na trasie załogi. Dzięki wielkie też wszystkim, którzy wcześniej napisali swoje relacje dzięki temu nasz wyjazd był o wiele łatwiejszy.
Jak się ogarnę to postaram się napisać jeszcze jakieś podsumowanie i różne cyferki czyli ile czego zużyliśmy.