Afitos
Z samego rana korzystając z tego, że parking obok jest jeszcze pusty przestawiamy się tam między drzewa w cień.

Decyzja okazuje się słuszna, bo dzień jest bezwietrzny i upalny. Ranek spędzamy na ogarnięciu kampera. Przebieramy zapasy. Przygotowujemy posiłki na cały dzień. Około 10:00 zaczynają zjeżdżać się osobówki. W niedługim czasie cały parking jest wypełniony. Na szczęście my stoimy między drzewami tak, że nie da się zaparkować nam przed samymi drzwiami. Kolejne godziny spędzamy na plaży chłodząc się w wodzie.

Po południu po krótkiej sjeście w naszym zacienionym kamperku idziemy na lody do miasteczka. Odwiedzamy też punkt widokowy. Wracając na głównym placu zauważamy zamieszanie. Rozstawione jest nagłośnienie i krzesełka. Okazuje się, że zaraz zacznie się koncert. Korzystamy więc z okazji i słuchamy tradycyjnej greckiej muzyki.




Wracamy do naszego domku i tak kończymy ten spokojny i leniwy dzień.
Jest nam przyjemnie patrzec na foto miejsc w ktorych sie bylo i to w tym roku
pozdrawiamy i zyczymy wspanalej przygody
Kolejna relacja kolegi Stanka, która pokazuje najciekawsze możliwości kamperowania. Z takiej relacji można skorzystać planując swój wyjazd. Browarek oczywiscie.