Passo del San Gottardo – Tiefenbach
Rano idziemy na spacer na przełęcz, którą wczoraj minęliśmy szukając bardziej ustronnego miejsca na nocleg. Na samej przełęczy nie ma nic szczególnego. Jest bar, budka z pamiątkami, muzeum i masa szpanerów w błyszczących Ferrari, Mustangach i innej maści kabrioletach. Dobrze, że nie zatrzymaliśmy się tu na noc. Sama przełęcz stanowi granicę między włosko, a niemieckojęzyczną częścią Szwajcarii. Jest także granicą między południem, a północą Europy. Chętni mogą odwiedzić Sasso San Gottardo koszary i bunkry z II wojny światowej (18 CHF). My ograniczamy się do przespacerowania się po przełęczy i wracamy do kampera.




Jedziemy dalej drogą nr 2 kawałek za miejscowość Andermatt do wąwozu Schöllenen, gdzie znajduje się słynny most z XII wieku rzekomo zbudowany przez diabła – stąd jego nazwa diabelski most (Teufelsbrücke). Przed mostem po lewej jest parking, ale za mały na naszego kampera. Zatrzymujemy kawałek za mostem na jednej z zatoczek przy drodze. Stąd oznakowaną ścieżką prowadzącą po licznych schodkach, podestach, a nawet wykutym w skałach tunelem, przechadzamy się oglądając wąwóz i trzy mosty: kolejowy, diabelski i samochodowy. Przejście pętli zajmuje kilkadziesiąt minut.





Wracamy kamperem tą samą drogą do Hospental, gdzie skręcamy na drogę nr 19 w kierunku przełęczy Furka. Od miejscowości Realp droga zwęża się i zaczyna serpentynami piąć się do góry. Po pokonaniu serpentyn zatrzymujemy się tuż za miejscowością Tiefenbach na przydrożnej zatoczce i tutaj zostajemy na noc.

46.64915, 8.58827 – Parking przy wąwozie Schöllenen, darmowy
46.59437, 8.45836 – Zatoczka przy drodze nr 19, w dzień dosyć głośno, w nocy spokojnie