Niestety pogoda póki co nas nie rozpieszcza. Wczoraj padało i wiało. Dzisiaj rano przebłyskuje słońce. Zbieramy się więc i jedziemy do pobliskiego schroniska Casa das Queimadas.


Skąd ruszamy na szlak PR9 Levada do Caldeirão Verde. Jest to nasza pierwsza lewada, więc ciężko nam porównać do innych. Nam się podobała. Szlak prowadzi do malowniczego wodospadu. Na trasie atrakcje takie jak strugi wody spadające na ścieżkę, których nie da się ominąć czy ciemne tunele. Było bardzo wilgotno, a mżawka nie polepszała sytuacji. Cała trasa to około 11 km w obie strony. Nie jest bardzo wymagająca, ale nie wybrałbym się tam z małymi dziećmi.




Przemoczeni wracamy do auta i przejeżdżamy na punkt widokowy Miradouro do Guindaste, gdzie znajdują się tarasy ze szklaną podłogą.


Kolejny punkt to Whale’s Cave w Porto da Cruz. Tutaj fale wpadające do podwodnej jaskini rozpryskują się z ogromnym impetem. Odwiedzamy też gorzelnię Engenhos do Norte gdzie zaopatrujemy się w likiery.


Następny punkt widokowy jaki odwiedzamy to Miradouro do Pico do Facho skąd roztacza się widok na lotnisko z jednej strony i na półwysep Św. Wawrzyńca z drugiej.


Mamy jeszcze trochę czasu do zachodu przejeżdżamy więc na kolejny punkt Cristo Rei gdzie znajduje się statua Chrystusa.


Jeszcze zakupy w pobliskim sklepie Pingo Doce i wracamy do Santany. Nie wiem dlaczego coś mnie podkusiło aby dla odmiany wracać przez góry drogami ER203 i ER103. Dość szybko wjechaliśmy w chmurę. Jazda krętą drogą w nocy z widocznością kilkunastu metrów dostarczyła nam nie lada wrażeń, ale się udało. Cali dotarliśmy do domu.
Wspaniałe zdjęcia, szczególnie to z kwiatowym dywanem
Zdjęcia piekne i opis tak samo świetny. Pozdrawiam wszystkich którzy kochają podróże.
Pięknie
Zdjęcia jak z katalogu! Cudo.
Bardzo przydatny opis, dziękuję, nie słyszałam o gorzelni i jaskini!
Ale jest pięknie
Pięknie apetyt rośnie….
W dwie strony jest 17-18 km
No właśnie ta pogoda na Maderze. My w październiku kilka lat temu trafiliśmy dość dobrą, nawet nam się udało coś pozwiedzać, a Madera jest cudowna.
Piękna wycieczka
Fajnie Pan opisuje. Wracam na Madere w lipcu, wiec czekam na kolejne dni Pana wypoczynku
Kradnę kilka miejsc do szykowanego planu na lipiec i czekam na kolejne relacje bo widzę, że risercz był dobrze robiony. :>
Bardzo fajny wpis – czekamy na kolejne
Świetny opis i zdjęcia. Czekam na więcej. Przywołują wspomnienia…
A pytanko, czy na Levada do Caldeirão Verde – PR 9 topi się buty w tunelach? Jest głębiej niż 2-3cm?
Raczej nie. Mamy buty z Gore-Tex więc niespecjalnie zwracamy na to uwagę 🙂