Berserkjahraun – Flókalundur
Długo się zastanawialiśmy czy zapuszczać się w fiordy zachodnie. Do zrobienia sporo kilometrów, a drogi różnej jakości i w sumie nie mamy tam zbyt wielu atrakcji zaznaczonych. Jednak stwierdzamy, że zapewne więcej już tu nie wrócimy i szkoda coś pominąć. Ruszamy więc w drogę. Szosą nr 54, która okazuje się w dużej części szutrówką, a następnie drogą 60 (również na kawałku szutrową) docieramy do malutkiej miejscowości Flókalundur. Od naszego dzisiejszego noclegu w linii prostej przez zatokę jest około 60 km. My aby tu dotrzeć musieliśmy przejechać 260 km i zajęło nam to pół dnia. Jest tutaj malowniczo położony na zboczu kemping z pięknymi widokami. Dodatkową atrakcją jest oddalone o 500 metrów od kempingu darmowe gorące źródełko. Można się tutaj wygrzać z pięknym widokiem na fiord, co oczywiście czynię. Wieczór spędzamy na odpoczynku.


