Torshavn – Saksun
Wyspy Owcze. Tu nas jeszcze nie było. To archipelag składający się z 18 wysp położony na północnym Atlantyku. Stolicą jest Torshavn położone na wyspie Streymoy. Na żadnej wyspie nie ma miejsca położonego dalej od wybrzeża niż 5 km. Farerzy (tak nazywają się miejscowi) zajmują się głównie rybołówstwem i hodowlą owiec, których jest tutaj więcej niż ludzi. Owca ma bezwzględne pierwszeństwo na drodze i należy na nie uważać prowadząc auto. Tyle podstawowych informacji. Jedziemy zobaczyć te tajemnicze wyspy. Po śniadaniu ruszamy drogą nr 50 w głąb wyspy Streymoy. Przy drodze mamy zaznaczonych kilka punktów widokowych do zaliczenia, ale niestety szybko wjeżdżamy w chmury i widoków nie ma. Może w drodze powrotnej będziemy mieli więcej szczęścia.


Tunelem przejeżdżamy na wyspę Vagar. Tunel jest płatny (opłata online na stronie www.tunnil.fo). Dalej kierujemy się do miejscowości Miðvágur gdzie zaczyna się szlak na klify Trælanipa. Przy początku szlaku jest darmowy parking. Wejście na szlak jest płatne 200 DKK za osobę. Ścieżka wspina się delikatnie po trawiastym zboczu. W dole widać jezioro Sørvágur zakończone wodospadem wpadającym do oceanu. Po około półgodzinnej wędrówce docieramy do pierwszego punktu widokowego skąd widać klify. Tym razem mamy szczęście, bo mimo, że ruszaliśmy w deszczu teraz pogoda się poprawiła i możemy podziwiać widoki. Smagani wiatrem wspinamy się na sam szczyt klifu, a następnie przy jego krawędzi schodzimy do wodospadu. Po obejrzeniu wodospadu wracamy na główną ścieżkę prowadzącą do parkingu zakreślając w ten sposób pętlę. W drodze powrotnej widzimy, że pojawiły się chmury i zasłoniły klify. Trafiliśmy więc idealnie w okienko pogodowe. Przejście całej trasy zajmuje ok. 2 godzin. Szlak nie jest trudny, ale trzeba włożyć dobre buty, bo sporo jest błota i śliskich kamieni. Uważać też trzeba na silny wiatr, który usiłuje zepchnąć nas z klifu. Po powrocie do kampera rozgrzewamy się herbatą i posilamy ciastem, które mamy jeszcze z Polski.








Przejeżdżamy kilkanaście kilometrów do kolejnego miejsca, którym jest wioska Gásadalur. Położna w rozległej dolinie i otoczona klifami do niedawna jako jedyna osada na wyspach była odcięta od świata gdyż nie posiadała połączenia z systemem drogowym. Ta sytuacja zmieniła się w 2005 roku kiedy oddano tunel łączący Sørvágur z resztą wysp. Nie tunel jest jednak naszym celem, a stary szlak prowadzący do osady. Parkujemy na niewielkim parkingu przed tunelem i ruszamy na szlak, który stromo wspina się na klif. Ze szlaku roztaczają się widoki na wyspę Mykines – królestwo maskonurów. Niestety jak tylko nabieramy wysokości wchodzimy w chmurę i z widoków nici. Cały szlak pokonujemy w gęstej mgle. Dopiero gdy schodzimy po drugiej stronie góry opuszczamy chmurę i oczom naszym ukazuje się widok na osadę, wodospad i Mykines okrytą chmurami. Schodzimy do punktu widokowego skąd podziwiamy wodospad Múlafossur oraz obserwujemy zabawne maskonury gniazdujące na klifie. Po powrocie do naszego domu na kółkach ruszamy do kolejnego miejsca.








Tunelem opuszczamy wyspę Vágar i wracamy na Streymoy. Kierujemy się do wioski Saksun malowniczą bardzo wąską drogą wijącą się zieloną doliną. Zatrzymujemy się na parkingu i tu zostajemy na noc. Co ciekawego jest w Saksun? O tym w następnym wpisie…
62.042274, -07.199760 – darmowy parking przy wyjściu na szlak Trælanipa, toalety, woda
62.094523, -07.405727 – niewielki parking przy szlaku do Sørvágur, darmowy, dojazd drogą gruntową
62.245789, -07.177251 – parking w Saksun, darmowy, toalety