Demanovska Dolina-Liptovsky Mikulas
Kolejny dzień spędzony na górskiej wędrówce. Tym razem zdobywamy dwa szczyty: Polana i Zakluky. W tym celu wspinamy się żółtym szlakiem przebiegającym przy naszych kamperach. Szlak wyprowadza nas na grań skąd już tylko 10 min. do pierwszego szczytu na którym robimy dłuższy odpoczynek. Po nabraniu sił atakujemy drugi szczyt. Powrót do kamperów tą samą drogą.







Po powrocie ogarniamy się i zjeżdżamy kamperami do Liptovskiego Mikulasa gdzie odwiedzamy Lidla. Po zakupach jedziemy na znaną nam już łąkę pod Tatralandią. Na jutro mamy wykupione przez internet bilety wstępu (2+3 – 63€ przy zakupie min. 4 dni wcześniej z kartą gopass). Mamy nadzieję, że prognozy na jutro się sprawdzą i będzie naprawdę ciepły i słoneczny dzień.
Dziękuję za cenne wskazówki i fajne zdjęcia. Oczywiście jestem dopiero w połowie czytania, ale spokojnie w chwili wolnej dobrnę do końca, bo czyta się bardzo fajnie. W Grecji jeszcze nie byłam więc pora to zmienić. Wasza relacja na pewno w tym pomorze. A odnoście wątku o spaniu na dziko, to dla mnie właśnie dziwne jest i tego nie rozumiem,dlaczego mając Campera ludzie jeżdżą na kempingi. Ja z kempingów korzystam przeważnie jak muszę się porządnie wykąpać, więc co jakiś czas na nie wjeżdżam ; -) Spanie na dziko to cała frajda, no chyba że nie ma ładnego miejsca, wtedy kempingi jak najbardziej.
I jeszcze podziwiam pisanie relacji na żywo. Może jest to i dobry sposób, bo wszystko się pamięta. Ja sobie robię notatki skrótowe w zeszycie, a potem siadam i piszę relację po powrocie. Niestety wtedy popełnia się błędy, bo wiele rzeczy gdzieś uleciało.
Wykończysz syna na zakończenie super wyprawy 🙂
A reszcie odechce się dalej jechać.