Przejdź do treści
Strona główna » Madera dzień 13 27.02.2023

Madera dzień 13 27.02.2023

Dzisiaj chcemy trochę więcej pochodzić. Szukamy więc jakiejś lewady. Po krótkiej naradzie wybieramy Levada das Tornos. Jedziemy do miejscowości Faja do Penedo, gdzie zostawiamy auto przy początku, a właściwie końcu szlaku, bo będziemy szli w odwrotnym kierunku. Wpierw wygodną gruntową drogą podchodzimy pod górę. Po około 20 minutach docieramy do lewady. Dalej idziemy wzdłuż kanału pod prąd, czyli leciutko pod górę. Lewada wije się zboczem doliny. Nad nami górują zielone ściany poprzecinane białymi stróżkami wodospadów i zakończone postrzępionymi skałkami. Po prawej otwierają się widoki na dolinę i ocean w oddali. Szlak jest zupełnie pusty. Poza stadem owiec i jednym turystą nie spotkaliśmy nikogo więcej. Może dzięki temu ścieżka nie jest tak wydeptana i porośnięta zielonym mchem co dodaje jej uroku. W końcowej części szlaku trzeba przekroczyć strumień, co przy wysokim stanie wody i śliskich kamieniach może być kłopotliwe. Po około 12 kilometrach marszu docieramy do źródła lewady – niewielkiego wodospadu.

Po krótkiej przerwie na posiłek wracamy kawałek tą samą drogą, aby wkrótce odbić w lewo w szlak PR2, który prowadzi do Lombo do Urzal. Od połowy szlak okazuje się być w przebudowie. Musimy przedrzeć się przez błoto do kostek, ale przy pomocy robotników, którzy pokazują nam jak najlepiej przejść, dajemy radę. Z Lombo do Urzal chcieliśmy wrócić niższą lewadą Levada das Fias, ale nie mogliśmy znaleźć do niej dojścia. Wracamy więc szosą. W miejscowości Falca de Baxio opuszczamy asfalt i po schodkach schodzimy do mostku, którym przedostajemy się na drugą stronę doliny. Dalej wąską ścieżką pomiędzy poletkami wspinamy się po zboczu i docieramy do Faja do Pendo i do samochodu. Bardzo przyjemna trasa. Myślę, że zrobiliśmy ok. 20 kilometrów i zajęło nam to cały dzień.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments